Od dłuższego czasu krzyżykuję misia i męczę się nad nim niemiłosiernie, na domiar złego wczoraj pomyliłam odcienie muliny... dziś czeka mnie prucie :( Jakoś tak z tymi krzyżykami pod górkę ale póki co oprawiłam prezent dla mamy
aeljot - dziękuję :) a w krzyżykach coś się ruszyło, misia odstawiłam - nie chcę mi sie go ani pruć, ani dokończyć... w ogóle męczyłam się nad nim bo bardzo małe krzyżyki robiłam. Jak troszę od niego odpocznę i zacznę kończyć to może wstawię fotki a na razie wzięłam się za krzyżykowanie "Sali" z Cars'ów w werski róż(obiecany prezent dla pewnej młodej damy:) )
2 komentarze:
Bardzo łądnie Ci wyszedł haft/ I ciekawa ramka.
A jaki to miś ? Coś chyba ruszyło w kwestii krzyzyków.... :)
aeljot - dziękuję :) a w krzyżykach coś się ruszyło, misia odstawiłam - nie chcę mi sie go ani pruć, ani dokończyć... w ogóle męczyłam się nad nim bo bardzo małe krzyżyki robiłam. Jak troszę od niego odpocznę i zacznę kończyć to może wstawię fotki
a na razie wzięłam się za krzyżykowanie "Sali" z Cars'ów w werski róż(obiecany prezent dla pewnej młodej damy:) )
Prześlij komentarz