Zimowa Królica skończona.
Gdybym wiedziałam, że tyle mi się zejdzie z jej szyciem to pewnie 3 razy bym się wcześniej zastanowiła...
Właściwie to Królicę szybko uszyłam ale ze spódnicą to mi się zeszło kilka dni - poniszczyłam kilka materiałów zanim uszyłam ostateczną wersję!
Kolejny Królik prędko nie powstanie...
2 komentarze:
Króliczyca jest cudowna. Dopracowana w każdym calu. Domyślam się trudów i przeszkód jakie napotykałaś w trakcie prac nad nią, ale chyba było warto :)
Co do spódnicy/sukienki - w przyszłości możemy się umówić na jakąś wymiankę (tilda będzie miała wtedy robioną pod wymiar ;))
Pozdrawiam serdecznie
rewelacyjna !! absolutnie :) uwielbiam te Tildowe króliczki, a Twoja idealna :)
Prześlij komentarz