czwartek, 25 czerwca 2009

Przygotowania

Rozpoczęłam już przygotowania do wakacyjnych robótek :)
liczę na więcej czasu "dla siebie" :)))
do końca miesiąca mam ambitny plan dokończenia haftu Matki Boskiej
i uszycia ręcznika dla Michasia z wyhaftowanym Złomkiem
zrobiłam też całkiem spore zatowarowanie na biżuterię
a na horyzoncie mam już kolejne zatowarowanie
dużo zamówień mam na biżu - co mnie niezmiernie cieszy.

Mam też ambitny plan zrobienia sobie w końcu datownika - pierwsze kroki już poczyniłam wczoraj w pracy :) drukowanie i wycinanie
to będzie datownik w stylu "coś z niczego"
nie mam weny ani ochoty
ale przede wszystkim chęci do wydawania pieniędzy na super dodatki scrapowe
Pewnie, że mi się bardzo podobają stemple, kolorowe papiery, nity, kwiatki, aplikacje czy inne cudne dodatki
ale odezwało się we mnie skąpstwo :)))
wolę poprawić sobie humor nową parą butów, niż nowym zakupem scrpowym :)))







Dziś za to kupiłam mulinę i kanwę DMC, wydrukowałam króliczka płci żeńskiej :) dla córci mojej siostry na metryczkę
mam ponad miesiąc na wyhaftowanie :))) bo dzidzia ma się urodzić na początku sierpnia


z urodzinami dzidzi mam jeszcze kilka planów robótkowych
ale dopóki na 100% nie będzie wiadomo jak córcia siostry dostanie na imię
muszę się wstrzymać z moją weną twórczą :)

przy okazji zakupów hafciarskich
nabyłam też włóczkę
kolory mnie tak urzekły, ze nie mogłam się powstrzymać przed jej zakupem
powstanie z niej chusta :)

5 komentarzy:

Kasia Gomułkiewicz pisze...

piękne plany - i żeby nic nie zakłóciło Ci ich realizacji!!
(a w jakiej to pracy wycinałaś i drukowałaś? już się gubię.... ;) siedzisz w sklepie teraz??)

Kamila pisze...

ale sie rozszalałaś :) Datownik na pewno bedzie super - wydruki zapowiadają :) a to niezwykle przydatna rzecz :)

p.s. widac, ze jeszcze cąłkiem kraftową maniaczką nie jestes, skoro wolisz buty od stempelków, haha

MM pisze...

Karkas - w wędkarskim
Kamilciu - buty butami ale i tak od scrapbookingu wolę swoje krzyżyki :)

Kamila pisze...

krzyzyki też kraftowanie ;) ale z butami jeszcze nie wygrały, haha ;)

MM pisze...

eee, z krzyżykami jest o tyle prościej, że ich koszt to co najwyżej kokardka buta :))) a ze scrpbookingiem to już poważniejsza/kosztowniejsza spraw :)