sobota, 18 października 2008

praca...

Dostałam pracę - po praktykach zaproponowano mi "etat" http://www.kwiatoteka.pl/
Praca w kwiaciarni to bardzo ciężki kawałek chleba!!! Niech nikogo nie zwiedzie wystrój, woń i otoczenie kwiatów - to cięzka praca fizyczna, w zimnie, brudzie i wodzie. Po 3 dniach jestem wykończona, dłonie mam pocięte a paznokcie czarne!!!

2 komentarze:

Kasia Gomułkiewicz pisze...

i nikt nie pogratulował??
nu, nu... ;)
ale pewnie z serca wszyscy dobrze życzą :)

MM pisze...

a ja z serca - nie-dziękuję :)